25/11/2013

Juliusz Słowacki: "Grób Agamemnona" - notatka


Źródło
Grób Agamemnona powstał podczas podróży J. Słowackiego na Wschód. Poeta przebywał wówczas m.in. w Grecji, gdzie zwiedził legendarny grobowiec Agamemnona, jednego z wodzów w wojnie trojańskiej. Niezwykłość miejsca, w którym znalazł się autor i znajomość greckiej historii skłoniły go do refleksji nad losem Polski. Podmiotem lirycznym jest więc podróżnik, pielgrzym, który stykając się z wielką historią, myśli o kolejach losu własnej ojczyzny i narodu.
Zanurzając się w mrok i ciszę grobowca, podmiot liryczny wyraża pragnienie, by fantastycznie lutnia nastrojona, wtórowała myśli posępnej i ciemnej, a więc by jego sztuka poetycka nadążała za myślami, wywołanymi pobytem w grobowcu - miejscu niezwykłym, historycznym. Rozbudziło ono w mówiącym wielki smutek.
Mówiący przywołuje wspomnienie Termopil, symbolu bohaterstwa, miłości i poświęcenia dla ojczyzny. Powiada, że nie odważyłby się zatrzymać w słynnym wąwozie, bo jako syn zniewolonego narodu czuje, że przebywającym tam duchom Spartan nie mógłby bez wstydu spojrzeć w oczy. Boi się, że duchy te oczekiwałyby od niego relacji z walki Polaków o ojczyznę. Obawia się, że nie umiałby wyjaśnić przyczyn powstańczej klęski, bo przeczuwa, że wynika ona z winy samych Polaków. W Termopilach zginęli Grecy, wychowani w demokracji i przekonaniu, że ojczyzna jest wartością najwyższą dla wszystkich. Polacy (polska szlachta) nie potrafili wznieść się ponad klasowy interes, egoizm, prywatę i zacofanie. Greccy wojownicy kierowali się prawością, odwagą i gotowością oddania życia za kraj. Trudno to powiedzieć o Polakach. Mówiący uważa, że w narodzie polskim jest wprawdzie dusza anielska, ale więzi ją czerep rubaszny, czyli sarmacka umysłowość – ograniczona i niewrażliwa na wartości patriotyczne.
Czeka więc Polskę wieczna męka i niemożność zemsty, jeśli nie zrzuci z siebie hien pijących jej krew. Może się uwolnić, zrzucając Dejaniry płonącą koszulę – symbolizującą wielowiekowe wady narodowe: przestarzałe myślenie o państwie i narodzie, społeczną niesprawiedliwość, zacofanie, ciemnotę, pijaństwo, warcholstwo. Jeśli Polsce uda się ich pozbyć, narodzi się jako państwo silne, piękne, nieśmiertelne i zaskoczy tym inne europejskie narody. Wówczas nikt i nic nie będzie jej mogło zagrozić, bo będzie zjednoczona, jak wielki posąg – z jednej bryły, odporna na wszelkie ciosy: tak hartowna, że w gromach nie pęknie. Są to jednak tylko marzenia, bo rzeczywistość jest inna: zwodzona obietnicami, dumna i próżna jak paw, stała się Polska służebnicą cudzą i w tej niewoli pozostaje.
Mówiący wypowiada gorzkie słowa, choć wie, że ci, do których są kierowane, niczego nie zrozumieją, bo w ich głowach nie trwa myśl nawet godziny. Czuje jednak, że musi wyrazić tę bolesną prawdę o swej ojczyźnie, ponieważ jako jeden z jej synów, poczuwa się do winy i odpowiedzialności za Polskę.
Utwór zawiera zupełnie inny obraz ojczyzny, niż ten ukazany przez Mickiewicza w Panu Tadeuszu. Słowacki wyraża swoją miłość i przywiązanie do kraju nie poprzez jego idealizację, ale w formie trudnej prawdy o tym, co spowodowało narodową tragedię i jest przyczyną jej trwania. Gorzkie słowa poety dowodzą jego obywatelskiej świadomości i odwagi. Utwór należy postrzegać jako wyraz mądrego patriotyzmu poety, kroczącego niepopularną ścieżką troski o los ojczyzny.

Wszystkie teksty na tej stronie są mego autorstwa.
Nie zezwalam na ich kopiowanie i publikowanie bez mojej zgody.